czwartek, 13 września 2012

"przystojnego, kochającego(....) pana w wieku (....) poproszę - czyli o biurach matrymonialnych


Podczas poszukiwań informacji na temat biur matrymonialnych znalazłam także opinie
że instytucja biura matrymonialnego to przeżytek. Jeśli tak sądzicie to jesteście w błędzie. Do biur matrymonialnych trafia mnóstwo ofert kobiet i mężczyzn. Dobrze, że są bo ludzie coraz bardziej się oddalają od siebie, mimo nowinek technicznych przepaść pomiędzy sąsiadami. Często znamy ich tylko z widzenia. Kiedyś tego nie było…
Młodzi? Dużo pracują uczą się, i o ile nie uda im się w szkole czy pracy kogoś poznać. Pofatygują się do biura, tradycyjnego albo wirtualnego. Teraz albo jak już poukładają swoje życie, czas leci a samotność coraz bardziej doskwiera. U kobiet często odzywają się instynkty… w koło sami zajęci… pokazują zdjęcia dzieci, rodzinki, a samotnik też by tak chciał.
Biura matrymonialne poszły także z duchem czasu też wzbogaciły się o narzędzia: jakim jest choćby Internet. Oferty są wrzucane w „sieć”, dzięki temu bardziej widoczne. Są też internetowe biura np. edarling.pl. Czym się różnią od zwykłych portali społecznościowych? Portale zwykle są bezpłatne. Najczęściej płaci się jedynie za pewne funkcje np. konto VIP. Ale za to np. na edarling czy innych tego typu wypełnia się ankietę (jak w prawdziwym biurze) i dostaje propozycje partnerów. Jak w tradycyjnym biurze, tylko wirtualnie. 
Oczywiście na darmowych portalach można poznać, ale często trzeba mieć cierpliwość, bo dobór jest iście przypadkowy,  wiec trzeba mieć szczęście. Podobnie jest w pubach, czy innych miejscach. Jak na przykład fora tematyczne…
Kto jest klientem biura matrymonialnego?
Czy jest to osoba tak mało atrakcyjna, często starsza np. zaniedbany wdowiec, wdowa, po rozwodach, gdzie normalnie nie mieliby szans na związek gdyby nie biuro. Kogo szukają? Młodych atrakcyjnych, którzy w zamian za materialną stabilizacje odwdzięczają się erotycznymi uciechami. „Związki” często kończą się gdy atrakcyjniejsza połowa zyska wykształcenie. No oczywiście pod warunkiem że nie upodobni się do „partnera”.
A może jest to  człowiek nie śmiały? Albo tak zapracowany, że nie ma czasu. Albo osoba, która tyle razy się „nacięła”, że by uniknąć kolejnych rozczarowań woli zdać się na profesjonalistów.
Takie biuro poprzez rozmowę, ankietę  w oparciu o swoje doświadczenia dokonuje wstępnych selekcji przy doborze partnerów. Dobre biuro ma dobrą obsługę, sporo ofert, duże doświadczenie w koszarzeniu par.
Moja koleżanka korzystała kiedyś z biura matrymonialnego, i opowiadała, że babka z biura sama ją czesała, malowała i robiła zdjęcia. Z jakim efektem? Nawet kilku znalazła, ale to się skończyło. (Dlaczego? To już inna historia, niezależna od biura).
Anna jest po trzydziestce i od siedmiu lat jest mamą. Nie wierzy, że jakiekolwiek biuro matrymonialne znajdzie jej partnera, jest przekonana że jako matka dwójki dzieci jest spisana na straty. Dobre serce, wygląd, umiejętność dbania o dom a ni nawet atrakcyjny wygląd fizyczny nic nie zmienią, gdyż mężczyźni są zainteresowani przygodami erotycznymi i tylko bawią się kobietami.
Inne kobiety piszą:
Nie tylko w Polsce tak jest. Faceci maja więcej wyboru jeśli chodzi o wiek kobiety do 20 lat minus. Kobiety tego wyboru nie maja.
Polki nie tylko maja do wyboru śmierdzieli w kraju ale i za granica. Ci za granica częściej zmieniają skarpetki Ci którzy szukają taniej i nie wymagającej żony z Polski to totalne dno. Ale nawet najwstrętniejszy facet znajdzie zawsze kogoś jak nie za kasę to za paszport.
Po przebadaniu facetów oddających spermę w usa pod względem inteligencja, zdrowie, wygląd zostało tylko 5% nadających sie do tego celu.
Tak tez jest z facetami nadającymi sie do związku, niektórzy nadrabiają forsa , mieszkaniem itp ale poza tymi 5 % to oszuści, alkoholicy, zwykli debile, lenie , nieudacznicy, szowiniści, chamy, egoiści, seksualnie nienormalni.
A w biurach matrymonialnych to juz absolutna tragedia bo sa tam ludzie którzy nawet komputera obsługiwać nie umieją.
„A polki? smutne to, ale prawdziwe: dokładnie taka jest opinia o Polkach na całym świecie: maja małe wymagania, sa niedowartościowane, będą robić na chłopa, zajmować sie dziećmi, domem, dawać d... bez kaprysów i jeszcze dobrze wyglądać. Takie darmowe prostytutki na stałe. ale czy Polki trochę nie pracują na taka opinie? ile jest lasek, które za wątpliwe poczucie stabilności zgadzają sie na bycie pomiotłem i własnością pana domu? w Polsce cale masy. dlatego wciąż sie nie myją leniwe brudne dziady z obcych krajów, znajda tutaj spokojnie niewolnice, która im będzie nogi myła i usługiwała, nie prosząc o nic dla siebie. najlepiej jak poszukają katoliczki, one są juz od dziecka tresowane na służące.” – pisze dziewczyna o nicku laska ze wschodu.
Odpowiedź: dzięki za pozytywne opinie o polskich kobietach .|Jestem aktualnie w Walii w UK i widać tu gołym okiem, jakie typy przyjeżdżają na Wyspy. Brudasy, zarozumialcy, zawistnicy, tchórze. Kobiety sa ładne, mile, zadbane, smutne, ze musza zasilać populacje Brytyjczykowi, zamiast zadawać sie z Polakami, bo po prostu odrzuca. Większość zresztą to żonaci, wyposzczeni samicy, którzy udają takich do wzięcia. Nie żal tych śmiesznych żon,/że zdecydowały się na takiego kretyna/ale szkoda dziewczyn, które zaufają takim prymitywom, szukając bratniej duszy i ciepła odrobiny. To mi sie przytrafiło i cham (tylko po prośbie poderwania mnie-nieudanej) nawet nie poznali mnie na ulicy paradując z żona (w odwiedzinach) po ulicy. Takie chamy, prostaki, aż telepie człowieka. Ja nigdy nie wyjdę za mąż, bo to głupota i fikcja. Ciągle mam tu wzięcie, ale jeszcze nikogo nie wybrałam, żeby z nim być, bo nie ma w czym wybierać. Może Angole sa lepsi, ale warto tylko sie zaprzyjaźnić.
Nie tylko ochłapy sa w biurach matrymonialnych. 1% na 100% jest tam tych super odpowiednich dla nas. Byłam w paru biurach matrymonialnych, korzystałam tez z chatow. Zaliczyłam debila, który mnie szantażował bo nie chciałam się z nim spotkać a on sobie mnie wybrał. Był tez facet z którym byłam pół roku i łączyła nas miłość i sex. Było też wiele, wiele ofert zagranicznych lecz niestety ja nie szukałam pracy na służbie u pana męża, w zamian za paszport. W sumie jestem nadal wolna i szukam interesującego mężczyzny na poziomie (interesujący = bezdzietny czyli nie alimęciarz, może być rozwodnik, nie pijaczyna i maminsynek, na poziomie = kulturalny, nie używający przekleństw w rozmowie i wulgaryzmów, całujący kobiety w rękę, lubiący nosić koszule i krawat oraz garnitur, golący się i kąpiący się 3 razy dziennie ). Takiego szukam, jeśli tych zasad nie spełnia na samym początku to odpada.
Są szczęśliwe pary, które poznały się przez biuro, znalazłam takie na przykład opinie:
Witam wszystkich i pozdrawiam! Uważam, że można a wręcz należy szukać w biurach matrymonialnych potencjalnych partnerów życiowych ! Ja jestem przykładem szczęśliwej kobiety która tą drogą znalazła mężczyznę swojego życia ! Jesteśmy ze sobą juz dwa lata a wciąż cieszymy się sobą! Kocham i jestem kochana! Polecam biura matrymonialne tym osobą które wiedza czego chcą od życia!
Ongiś-jako 24 letni kawaler, mieszkający w niewielkim miasteczku szukałem dwa lata odpowiedniej dziewczyny /pod względem intelektualnym i nie tylko / I nici. Zgłosiwszy ofertę w biurze matrymonialnym po dwóch tygodniach otrzymałem listę panienek.Wybrałem jedną i po dwóch miesiącach byliśmy tak zakochani, że hej. Po osiemnastu m-cach ślub i....jesteśmy razem od 30 lat. Dwoje dzieci etc. Jesteśmy już na wcześniejszych emeryturach i wygrzewając się przy kominku wspominamy tamte czasy nie zapominając pozdrowić tej Pani z biura matrymonialnego \"Swatka\" w Łodzi,która tak szczęśliwie ułożyła listę owych panienek której wybrałem tylko jedną. A najciekawsze jest to-że nikt o tym nie wiedział-dopiero teraz!!!
Ile kosztuje biuro matrymonialne? To zależy gdzie, gdzieś w stolicy jedno z biur 800 na dzień dobry. Niektóre usługi nawet droższe, ale za to szeroki wachlarz… od matrymonialnych, po usługi ślubne…
Biuro z którego korzystała koleżanka do tanich nie należy. Dzwoniłam opowiedziałam o sobie pani zapraszała mnie do siebie do biura które ma w mieszkaniu swoim, mówiła, że ma dobrą ofertę i w ogóle. W końcu wydusiłam, i dowiedziałam się, że roczna opłata za usługi biura to 500pln. Ale, że ona takich dziewczyn jak ja potrzebuje to mogłybyśmy się dogadać co do ceny. Zapraszała mnie, ale ja boje się jechać bo jestem zniechęcona tym moim. O tym moim dobrych komentarzy nie ma za wiele, piszą:
„witam , nie polecam tego biura ponieważ tak jak ktoś napisał nie ma siedziby , kontakt jest telefoniczny i tak naprawdę nie ma żadnych ofert . Jak pamiętam były dwie ceny . Różnią się one tym ze więcej damy tym więcej możliwości dostaniemy ofert . Jest to kłamstwo ponieważ zaraz mi rok minie jak składałem ofertę - a Pani się odezwała 2 - 3 razy ............ i to ma być większy wybór ???????? Napisałem jaka chce dziewczynę poznać a ona mi proponuje albo kobietę zdecydowanie młodsza albo starsza . To po co piszemy jaka osobę chcemy poznać ????? Moim zdaniem jest to biuro na bardzo słabym poziomie i zdecydowanie nie polecam a 200 zł poszło sie j....ć”
„i jedynie kontakt na komórkę, niedobrze, że firma nie ma stałej siedziby.”
„Z ciekawości zadzwoniłem na telefon z ulotki. Ceny jak na biuro matrymonialne bardzo niskie, pomyślałem że to jakieś oszustwo. Ale kiedy sie zdecydowałem - myślę "ryzyk fizyk" zaryzykowałem i sie nie pomyliłem. Profesjonalizm pod każdym względem. Dzięki Pani prowadzącej już po 2 tygodniach odnalazłem kobietę swojego życia. Warto naprawdę polecam wszystkim poszukującym drugiej połówki.”
No… ja wykupiłam najtańszą opcje w tym biurze. Straciłam 130 pln. i strasznie żałuje… bo za te pieniądze miałabym dobre buty, markowe noże do kuchni… a co zyskałam… ? Szkoda gadać.
Biura matrymonialne są, wiec za i przeciw.
A jakie jest moje zdanie? Biuro zwiększa prawdopodobieństwo znalezienia partnera, i często się tak dzieje. Ale jeśli masz szczęście możesz na ulicy, w tramwaju, przypadkiem poznać miłość życia. A jeśli szczęścia Ci brak, no cóż….


4 komentarze:

  1. Partnera możemy znaleźć wszędzie ale coraz więcej wartościowych ludzi jest samotnych ale patrząc na nich na ulicy czy w lokalu myślisz na pewno zajęty/zajęta... Biuro matrymonialne może dać różny efekt ze względu na to że niby wiemy czego chcemy ale dobieramy się pod innym kontem...

    OdpowiedzUsuń
  2. I nie wiem co powiedzieć.
    Jestem przeciwna szukaniu poprzez biuro.
    Szukaj środowiska , gdzie są sami panowie ...
    Pasji, która połączy.
    Może jakieś stowarzyszenie, klub...

    OdpowiedzUsuń
  3. też nie mam zdania na temat biur, ja i Joe poznalismy się na czacie wp.pl i jesteśmy razem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś satyryk Andrzej Mleczko wydał taki cykl rysunków " Porno dla ubogich ". Na jednym z nich taka rozanielona kobieta trzyma grubą marchew w ręku i wzdycha " Żebyś ty jeszcze zarabiać umiała ..... ". Myślę że to idealnie pasuje do tej pani która pisze o tresowanych od dziecka katoliczkach. Taka osoba powinna mieć sądowy zakaz wychodzenia za mąż żeby swoim debilizmem nie krzywdzić ewentualnego męża lub dzieci.Niech wyjdzie za mąż za marchewkę i ją trzy razy dziennie kąpie.

    OdpowiedzUsuń