wczorajszy dzień był bardzo miły. Dziękuję Jasnej8. Dostałam swoją nagrodę z konkursu http://klubkotajasna8.blogspot.com/
Jeszcze raz dziękuję. W kopercie jeszcze była ładna widokówka
z Elbląga.
Drugą miłą rzeczą była randka… i by nie powiedzieć o dziwo,
lecz o piękna kobieto; udana. Byliśmy na obiedzie w klimatycznej restauracji.
Dostałam na dzień dobry dwie róże, czerwoną i różową.
Nie wiem dlaczego na tym drugim zdjęciu czerwona wyszła na
różowo… może światło?
Chłopak miły, sympatyczny, wydawał się być zainteresowany
dalszymi spotkaniami. Umówiliśmy się na niedziele, wstępnie…
Nie podchodzę do tego jakoś szczególnie emocjonalnie, bo
wiadomo…różnie to bywa. Co prawda, że napisał, że dziękuje za spotkanie i w
ogóle, że było miło to myślę, że czas pokaże co będzie dalej.
Tymczasem zostały miłe wspomnienia, co będzie dalej czas
pokaże. Klikam też z innymi, może i się pospotykam jak Bóg da. A jeśli się nie
uda to no cóż… płakała nie będę.
Zgubiłam kalendarzyk ten co miałam, i no cóż… musiałam kupić
następny… i wybór miałam fantastyczny, że albo normalne na 2013 rok, albo
uczniowskie jakieś hello kitty…
Z braku laku kupiłam z gazetą „zwierciadło” całkiem ładny
kalendarzyk, ale co z tego jak mało funkcjonalny… do stycznia się przemęczę na tym, a od nowego
roku się zastanawiam nad zakupem, kalendarzyka książkowego z fundacji
przyjaciół amstaffów. Z tej samej fundacji co co roku na ściane kupuje, i
zamierzam kupić na nowy rok, jak tylko się ukarze
To miałaś chyba wyjątkowo udany dzień :-)
OdpowiedzUsuńSmacznego , a róża fantastyczna :-)
I oby tak dalej było miło.
Dziękuję za informację ,że dotarło,
bo już się zaczynałam zastanawiać...
ale fajny kalendarz! ;) co do koloru, to może balans bieli zaszalał :)
OdpowiedzUsuńTen twój aktualny obrazek przypomina mi scenkę ze spotkania z panią o której tu już pisałem. Pani niby chciała psa ale chyba bardziej ją ja interesowałem. I właśnie jak tak sobie gadaliśmy pani opowiadała o swoich chorobach i nagle wyciągnęła stopę z buta na stół i pokazała mi swoje haluksy , które musi operować.
OdpowiedzUsuńŚwietnie trafiła bo ja czuje obrzydzenie i zażenowanie do takich prezentacji. No a pani na twoim obrazku ma bardzo ładne stopy :-)))
Piękne kwiaty. Życzę dalszych udanych spotkań. Z kalendarzami jest zawsze problem, jak ju ładny to horrendalnie drogi.
OdpowiedzUsuńwitaj
OdpowiedzUsuńFajny jest ten kalendarzyk. Może zmiany na lepsze przyniesie.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Fajnie może wyklaruje się jakaś ciekawa znajomośc :)
OdpowiedzUsuń