poniedziałek, 8 października 2012

"Mądra dziew czy na całuje, ale się nie zakochuje, słucha, ale nie wierzy, od chodzi, za nim zostanie porzucona." - Marlyin Monroe



Kocham grzyby. Zawsze były dla mnie rarytasem… pieczarek nie lubię. Z grzybów dostępnych w sklepie boczniaki, i owszem… ale tania to impreza nie jest.
Grzyby jadałam u cioci, której z racji kilometrów gościem byłam rzadko… schodziło się do ciemnej piwnicy, miejsca magicznego… bo pełnego słoików z marynowanymi grzybami.
A że ja wyjątkowo lubiłam grzyby wcinałam…
Dziś mi grzybów dostatek… jem je na co dzień… pieczone, smażone… Robercik nosi ich sporo… myślałam by nauczyć się zbierać grzyby… ale nie miałam niestety nauczyciela… do terazJ. Musze się nauczyć by gdy najdzie mnie ochota mieć pod ręką te cuda… świeże z lasu, suszone, lub zamrożone… kocham grzyby, wiec muszę wziąć lekcje zbieractwa. Ostatnio jak byłam to, jedyny – oczywiście jadalny grzyb – jaki znalazłam to dzięki Smrodo właśnie…
A dziś do smażenia grzybków użyłam niecodziennych przypraw: zioła prowansalskie, curry, majeranek, szczypta cynamonu, muszę przyznać, że gdy smażyłam je na margarynie (olej niefortunnie się skończył) to nadało taki niepowtarzalny aromat…  ideałem jest smażenie na masełku…ale, ale… masło drogie… po za tym masło to dziś nazwa…
Robercik się dziś oparzył, sięgnęłam do szafki po niezawodny środek. Jest jeden, najlepszy… nie poznałabym go inaczej jak na szkoleniach BHP… prowadzący powiedział, że wartość aqua gelu pozna ten komu faktycznie pomogło. Kilka lat temu się oparzyłam, cierpiałam bardzo, zimna woda mało pomogła, pojechałam taksówką do centrum… czyli najbliższej apteki. Proszę o aqua gel, ale niestety nie ma. Proszę by mi coś pani poleciła, poleciła i owszem piankę za 16 złotych…
Pianka nie pomagała… już bardziej lód pomagał. Pianka nie pomagała bo już bąble surowicze miałam jak w innej aptece nabyłam aqua gel. Ten opatrunek, o konsystencji galaretki to wynalazek naszych polskich naukowców. Wskazany przy leczeniu oparzeń, owrzodzeń, odleżyn i innych trudno gojących się ran. Łagodzi ból. Przyspiesza gojenie ran. Zapobiega powstawaniu blizn.
Opis:
„Po nałożeniu aqua żelu likwiduje on ból, przynosząc uczucie kojącego działania, stanowi barierę dla bakterii z zewnątrz, zapewnia dostęp tlenu do rany, zapobiega powstawaniu przerostowych blizn, umożliwia łatwe doprowadzenie leku do rany bez usuwania opatrunku (poprzez nawilżenie zewnętrznej powierzchni opatrunku roztworem leku, wprowadzenie leku pod powierzchnię opatrunku lub spęcznienie w roztworze leku przed założeniem), wykazuje dobrą adhezję do zdrowej skóry i rany bez tendencji do przyklejania się, co umożliwia bezbolesną zmianę opatrunku, podczas zmiany opatrunku usuwane są z rany wydzieliny, włóknik oraz tkanki martwicze pozostawiając nieuszkodzoną ziarninę, jest elastyczny, miękki, lecz jednocześnie wystarczająco wytrzymały, dzięki czemu może być stosowany do pokrywania takich powierzchni ciała, których nie uruchomienie jest kłopotliwe np. stawy, dłonie, twarz itp., jest przezroczysty co umożliwia kontrolę przebiegu leczenia bez konieczności zdejmowania go, jest nie alergizujący.”
Warto mieć jeden taki opatrunek w domu. Ten taki najmniejszy aqua gel kosztuje około 2pln. Ale prawdziwą jego wartość zna ten komu przyniósł ulgę…
Zapewne idąc do apteki nie polecą Ci go, bo jest za tani…i jakiż tam zarobek na nim? Nie zobaczysz nigdzie reklamy opatrunku…
Szkoda, że nie ma miejsca gdzie dobre tanie dobra i usługi są promowane. Jedynie z ust do ust. Mi aqua gel pomógł jak go nakładałam miałam bąble surowicze, a gdy zdejmowałam śladu po całej historii.
Eryczek napisał do mnie, że wspaniale wspomina nasze spotkanie, i myśli, że nadajemy na tych samych falach.
Ja cieszę się, że poznałam kogoś z kim fajnie się można bawić, gadać o wszystkim absolutnie, bez żadnych zahamowań… ważenia słów… jak tak chodzę na te spotkania widzę sztywne parki siedzące naprzeciwko, nerwowe uśmiechy oboje zestresowani bo chcą wyjść jak najlepiej… ani to fajne ani przyjemne. Przy takich ludziach jak Eryk łatwo się wyluzować.
Ciekawe co będziemy robić na następnym spotkaniu… i ile będzie trwało skoro pierwsze to 5 godzin…które wspominam naprawdę miło. To fantastyczne znaleźć kogoś z kim nadajesz na tych samych falach…


7 komentarzy:

  1. Był kiedyś taki program PRAWDA CZY FAŁSZ, wszyscy pewnie oglądali więc nie piszę o co w nim chodziło.
    Na fotelu siedzi 23 latka kiepskiej urody , przy kości a na kanapie jej matka.
    CZY TO PRAWDA ŻE UPRAWIAŁAŚ SEKS Z PONAD DWUDZSIESTOMA FACETAMI ?
    - TAK
    Wyczekiwanie, muzyka podnosi emocje i odpowiedź komputera
    -PRAWDA -
    Szał radości, brawa, matka wniebowzięta skacze na kanapie, córka wygrywa i przechodzi dalej.
    A jak tak się wptruje w ekran telewizora i myślę o co kurwa w tym świecie dziś chodzi .....
    Gdzie ludzie mają szacunek do samych siebie, przecież nie są chyba jeszcze zwierzętami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem ,
    że chcesz mieć męża,
    który jak Eryczek zamiast czas poświęcić rodzinie
    będzie oglądał się za towarzystwem innych ?
    "Extra" taki partner
    bawi się kosztem swojej partnerki
    i jeszcze ją obgaduje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, to że się fajnie gada i bawi z kimś, nie znaczy, ze od razu chce się zakładać z nim rodzię...
      Oczywiście wiadomo fajnie jak sie ludzie bawią wspólnie.
      Co do małżeństwa, nigdy nie masz gwarancji, że się dana osoba nie zmieni.... ktoś może nie tyle grać co autentycznie, sie poprostu zmienić. Nigdy na to nie masz gwarancji...
      Po za tym czasy są takie a nie inne. Tak mamunie wychowały synuniów, że zamiast dbać o kobietę mają postawę roszczeniową... są leniwi, nie chce się im pracować nad związkiem...
      To trochę jak ze sprzętem wydaje mi się, że kiedyś ludzie inaczej podchodzili do życia, naprawiało się coś było na całe życie, i było. Często.
      Dziś chcemy wierzymy ale na tym się kończy. Często

      Usuń
    2. A co Ciebie obchodzi jak się skończy u Eryczka ?
      Chcesz być odskocznią? Materacem ?
      Ja pytam w Twoim interesie , a nie w interesie Eryczka ,
      który jest totalnie nieodpowiedzialny.

      Usuń
    3. ja pisałam ogólnie o czasach jakie są

      Usuń
  3. michalc30.bloog.pl8 października 2012 12:04

    Witaj!
    Szukajcie, a znajdziecie... Tak w Piśmie napisano.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń