Nie wiem czy się chwaliłam? Ale pewnie nie… otóż kupiłam
sobie butki, w prawdzie już jakiś czas temu ale są. Nowe skórzane, co tu dłużej
opowiadać, wyglądają tak:
Zamieściłam tyle zdjęć bo nie mogłam się zdecydować które
najładniejsze.
Druga moja radość, to… udany experyment. Otóż zastanawiał
mnie efekt zmieszania bitej śmietany z budyniem. I muszę przyznać, że dobrze,
że nei posłuchałam Robercika, bo efekt dobry. Co prawda muszę nad ciastem „popracować”,
i Was drodzy czytelnicy poczęstować:
Pani po setery miała być rano, a już południe mija i nawet
telefonu…. Z jednej strony to lepiej że doba mija, i pobyt się przedłuża i
więcej kasy wpadnie, ale z drugiej strony mogła by dać znać… po za tym najprawdopodobniej
jutro Rodziak zawita, więc wolałabym, żeby on sam był. Bo coś mi się zdaje, że
bez awantury by nie przeszło… Rodziak jest piękny i kochany, jednak do psów to
bandyta, i zbój! Koty nawet lubi. Pamiętam jak Opiłek był chory i Rodo opiekował
się nim, martwił się o niego… ah… jak pies z kotem powiecie…
a jak Rodo trafił jak już Piłeczka nie było, to wiecie, że Rodo płakał za Opiłkiem? tak tak…
a jak Rodo trafił jak już Piłeczka nie było, to wiecie, że Rodo płakał za Opiłkiem? tak tak…
Tęsknie za Opiłkiem… pewnie nie jedna osoba zakpi sobie,
zaśmieje się z tego. Ale ja nie widzę w tym niczego nie stosownego. Myślę że chyba
każdy stracił jakąś bliską osobę dziadek (też straciłam, a byli to wspaniali
ludzie… przynajmniej tak zapamiętałam), babcia… różnie bywa, więc dlaczego
smutek po utracie zwierzęcia jest tematem tabu?
Widziałam w jakimś programie, że gdzieś tam w Ameryce jest
taki zakład i gro ludzi wypycha swoje zwierzęta. Widziałam nawet przypadek, że
w zamrażarce ktoś trzymał zwłoki swojego zwierzaka.
Ciężko się pogodzić ze stratą; zwłaszcza, gdy była to bliska
istota, więc jakie tu znaczenie ma gatunek? Skoro płacz po rodzicach, dziadkach
członkach rodziny znajomych, przyjaciół, a nawet celebrytów, czy innych ważnych
osób jest uzasadniony? A strata zwierzęcia nie, zastanawiam się dlaczego?
Często brakuje mi tego by pogłaskać kota, przytulić, pocałować
w łepek, pogłaskać po uszku, tak jednym palcem (mają tam takie fajne futerko)…
Ja zapamiętałam Opiłka tak:
Taaak koty świetnie nadają się do towarzystwa...
OdpowiedzUsuńTakie poręczne...
Masz rację zwierzątka tęsknią za sobą i płaczą...
To i ludzie mają prawo do tego.
hihihi poręczne:D
Usuńtak zwierzęta maja coś takiego jak żałoba. To tylko nam ludziom się wydaje, że mamy monopol. A tak nie jest, mimo, że może wygodniej i lepiej się z tym czujemy (jako gatunek)
No niestety ale koty nie płaczą.
OdpowiedzUsuńNatomiast w chwili śmierci samotnej osoby z kotem potrafią nawet z braku jedzenia nią się zacząc pożywiać.
Ja mam właśnie w domu cztery miesięczne czarne kotki.
Nie chcesz jednego ?
nie, dziękuję. Wiesz takie ekstremalne przypadki... po za tym ludzie ludzi też jedli... jak już jesteśmy przy ekstremach
UsuńButy bardzo ładne, tez lubie tego typu, a za kochanym zwierzątkiem zawsze tesknota się odzywa, ja tez cząsto wspominam swoja sunię..
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem i koty, i psy, i w sumie każde zwierzęta bardzo przywiązują się do człowieka. Mamy w domu dwie papugi, którymi opiekuje się głównie moja mama. Ja z racji braku czasu zająć się nimi podczas klasy maturalnej, chciałam nadrobić czas w wakacje... i kiedy im chciałam włożyć rękę do klatki żeby dołożyć karmy czy posprzatać, dziobały mnie jak wroga!
OdpowiedzUsuń