Po co były te teksty? By uświadomić i rozwiać wątpliwości na
temat zwierząt rasowych, dokumentów… na tyle by zorientować się i nie dać
nabrać. Po co? Zależy mi na tym by ludzie nie wspierali fabryk psów. Pseudo hodowle
to miejsca cierpień zwierząt.
Dziś zgodnie z obietnica napiszę skąd można wziąć zwierze
rasowe, za darmo, pół darmo a nawet zrobić dobry uczynek za jednym razem!
Chcesz mieć zwierze danej rasy, ale z jakiś przyczyn nie będziesz
płacił za nie hodowcy?
Proponuję zastanów się czy będzie Cię stać na opiekę nad
psem, opiekę weterynaryjną w razie choroby. Jeśli nie ma problemu. W dalszej
części wpisu podam kilka propozycji pozyskania zwierzęcia.
Właścicielem
zwierzęcia można stać się odpowiadając na ogłoszenie w prasie, na portalach. Zdarza
się tak, że z jakiś przyczyn ktoś kto zakupił zwierze od hodowcy nie może się nim
opiekować, więc zwraca je do hodowcy. Takie ogłoszenia można znaleźć na forach
traktujących o rasie. Zdarzają się ogłoszenia…
Także bezpośrednio u hodowcy danej rasy można się z nim
dogadać… raty…
Inną opcja to zwierzę nie wystawowe, czyli z wadami. Wady mogą
dyskwalifikować z wystaw, ale jest to normalne zdrowe zwierze, rasowe. Taką wadą
może być coś nie ma wpływu na zdrowie ani na zachowanie. Oczywiście są i inne
wady… ale to osobny temat.
Innym miejscem jest
schronisko dla bezdomnych zwierząt. Zdziwieni? Tak ze schronu można
przyprowadzić do domu prawdziwego rasowego psa… któremu można wyrobić normalny
rodowód… adresy schronisk (klik). Tak, tak w azylach czekają nie tylko kundelki….
Kolejnym miejscem
są fundacje. Poniżej znajdziesz strony fundacji. Kliknij nazwę rasy a
znajdziesz się na stronie fundacji. Na takiej stronie możesz uzyskać
informacje, na temat rasy, psów do adopcji. Kliknij w nazwę rasy by znaleźć się na stronie:
Biorąc psa z takiej fundacji lub z azylu robisz dobry uczynek. Nie kupuj od pseudo hodowców, nie nabijaj kasy ludziom których interesuje jedynie pieniądz. Nie nagradzaj znęcania się nad zwierzętami!
"Co jakiś czas odbywają się głośne likwidacje pseudohodowli, ale w ich miejsce szybko powstają nowe. Nie pomoże policja, sądy, kolejne interwencje. Potrzebna jest gruntowna zmiana świadomości społeczeństwa.
Nie mamy wpływu na pseudohodowców, ale możemy dotrzeć do ich klientów, amatorów tanich, rasowych szczeniaków. Pokażmy im, do czego - często nieświadomie - przykładają rękę."
Tak przyszło mi do głowy czy ty tą swoją pasje nie mogłabyś przekształcić w zawód.
OdpowiedzUsuńMoże to jest gra warta świeczki.
Jakieś orginalne CV, osobiste spotkanie z wojewódzkim weterynarzem, może z kimś ze związku, może z jakimś włodarzem któremu podlega ochrona środowiska ( ? )i prosta oferta.
Zajmę się lokalizowaniem pseudohodowli.
Taki psi detektyw.
Ustawa jest, problem jest , nie ma ludzi którzy by o to dbali.
jest ustawa, są ludzie, organizacje, kampanie społeczne sa więc i likwidacje. Ale nie ma tej świadomości. Czym jest zwierze rasowe? Dlaczego nie kupować z niesprawdzonego źródła?
UsuńNie ma świadomości, że są takie fabryki, jak to wygląda. O tym zbyt mało sie mówi, kampanie są, ale dowiedziałam sie o nich dopiero podczas poszukiwania materiałów do wpisów. Co z tego, że coś jest skoro jest ukryte? Myślę, że ten problem powinno sie nagłośnić, uświadomić społeczeństwo.
Chcesz psa rasowego, a jednocześnie "tanio"? ok idź tu a tu... dając dom bezdomnemu, a jednocześnie rasowemu robisz dobry uczynek. A i z hodowcą można sie dogadać.
Zrobić dobry uczynek, zamiast dokładać się do cierpienia niewinnych zwierząt. Nie raz tutaj publikowałam prośbę o pomoc dla zwierzaków...
Bardzo pożyteczny wpis .
OdpowiedzUsuńno faktycznie Cie dawno nie było...ale dobrze że się odezwałaś.. chociaż teraz wiem gdzie jestyeś ;) pozdrawiam bylam-i-bede.bloog.pl
OdpowiedzUsuńPseudohodowca to każdy hodowca, dla którego liczy się tylko zysk [często tak naprawdę marny], a nie dobro zwierząt. Niestety kupując szczeniaka z zarejestrowanej w ZKwP hodowli nie ma 100% pewności, że będzie inaczej. ZKwP to skostniała organizacja, która sama przyczynia się do olbrzymiej bezdomności zwierząt i ich cierpienia, gdyż każdy po spełnieniu paru formalności może zostać hodowcą i nikt nie wnika czy małe, słodkie szczeniaczki znajdą dobry i kochający dom - liczy się tylko pieniądz. Czas najwyższy, aby to zmienić, np. wprowadzając płatne kursy zakończone egzaminem, po których można by rozmnożyć psy/koty. A najlepiej zakazać na kilka lat dopuszczania psów, z wyjątkiem np. użytkowych, ratowniczych. Cała masa schroniskowych psiaków czeka na prawdziwy dom.
OdpowiedzUsuńja myślę, że niema 100% panaceum na bezdomność zwierząt. Zakazy... nic nie dadzą. Po za tym są i zasze będą "lewe krycia". Myślę, że nie każdy może być hodowcą toteż jak grzyby po deszczu wyrastają a właściwie wyrosły (zwłascza jako odpowiedź na nowelizacje ustaw o ochronie zwierząt) organizacje zrzeszające psełdohodowców. warunkiem rejestracji jest opłata...
UsuńJa w moich wpisach starałam się rozwiać jakieś stereotypy. Wskazać źródło skąd można wziąć psa. Bo można mieć psa rasowego, rodowodowego i zrobić dobry uczynek. Nie tylko ze schronu można wziąć psa... Opcje są rozmaite, ważne by nie wspierać fabryk psów.
Hodowle? Przecież są fora internetowe, opinie... można także odwiedzić hodowle... jeśli właściciel nie chce zgodzić się na wizytę można wysnuć wniosek...
Dlatego bardzo potrzebne są tego typu akcje uświadamiające + dobrze skonstruowane prawo.
OdpowiedzUsuńNiestety te fora internetowe i opinie o hodowcach czytają zazwyczaj świadomi ludzie, a nie ci którzy napędzają rynek pseudohodowli.
heh co do prawa to zawsze znajdą się luki. Z drugiej zaś strony nie można popadać w przesade bo gdzie wolność. Po za tym prawa nie tworzy się dla kilku przypadków ale dla całego kraju.
OdpowiedzUsuńDlatego moje wpisy zamieściłam by uświadamiać ludzi dlaczego lepiej kupic psa za 1 500 niż za kilkaset. Czemu lepiej pies za darmo niż za te kilkaset. I kto za te kilkaset sprzedaje... taka prawda. Trzeba o tym mówić, budować świadomość.
Masz racje z tymi forami, chodź czasem wchodzą takie osoby jak ja by szukać informacji. Wchodzę na forum na temat ulubionej rasy, wchodzą tam też ludzie pytają o hodowle, karmę, żywienie... Naświetlają ogłoszenia psełduchów. Ale masz racje takich ludzi jest mało, więc nic dziwnego, że nie trafią do osoby której podoba się piesek, ale ona nie chce rodowodu bo piesek ma być tylko jej i nie chce go wystawiać. Pies to nie jest zakup przy okazji: o jestem na ryneczku kupie proszek do prania, kiełbase, buty, kurtkę, i psa. Albo zamówie go sobie na allegro jak jakąś rzecz... zachciankę...
Szkoda że te akcje nie są bardziej rozreklamowane. Jasne, są fora, fundacje, blogi ale to za mało, myślę, że przydały by się reklamy w tv, prasie....programy, a nie moment w wiadomościach z okazji likwidacji takiego miejsca cierpień zwierząt.