niedziela, 19 sierpnia 2012

Psalm 64



Boże, słuchaj głosu mego, gdy sie żale;

zachowaj me życie od strachu przed wrogiem.

3 Chroń mnie przed gromadą złoczyńców

i przed zgrają źle postępujących.

4 Oni ostrzą jak miecz swe języki,

a gorzkie słowa kierują jak strzały2,

5 by ugodzić niewinnego z ukrycia,

znienacka strzelają, wcale się nie boją.

6 Umacniają się w złym zamiarze,

zamyślają potajemnie zastawić sidła

i mówią sobie: «Któż nas zobaczy

7 i zgłębi nasze tajemnice?»

Zamach został obmyślony,

ale wnętrze człowieka - serce jest niezgłębione3.

8 Lecz Bóg strzałami w nich godzi,

nagle odnoszą rany,

9 własny język im gotuje upadek:

wszyscy, co ich widzą, potrząsają głowami4.

10 Ludzie zdjęci bojaźnią

sławią dzieło Boga

i rozważają Jego zrządzenia.

11 Sprawiedliwy weseli się w Panu,

do Niego się ucieka,

a wszyscy prawego serca się chlubią.

źródło

Byłam dziś w kościele, czytany był ten psalm. Modlitwa była za osoby w ciężkiej sytuacji, za osoby będące w opresji: zdrowotnej, materialnej, rodzinnej...
Tak jakoś poczułam potrzebę pójścia do kościoła. Jednak niestety poczułam się tak źle że musiałam wyjść. I wyszłam pod koniec. Gorąco i duszno było a to mi nie służy.
wczoraj byłam na randce, szczerze powiedziawszy zadowolona jestem bo elegancki, grzeczny człowiek. Niestety okazał się trochę skąpy... egocentryczny - sporo mówił o swoich problemach zdrowotnych, wchodził w zdanie przerywał...
Śmieszny fajny, ale co z tego jak skąpy! Zamiast gdzieś iść do kina, knajpki... lepiej kupić piwko w spożywczaku i wypić na ławeczce. Albo na plażę iść.
Byliśmy dziś umówieni, ale przez ten gorąc musiałam odmówić, niestety... on ciągnie na plaże.
Dziewięć lat starszy ode mnie, po rozwodzie... i dziwnym trafem mówi, że jest stoczniowcem i zajmuje się obróbką metali, założył działalność gospodarczą. Co w tym dziwnego? Robercik też jest stoczniowiec też obrabia metale i też spawa, z tym, ze nei jest przedsiębiorcą, ale też nie lubi zaprosić czy postawić.


8 komentarzy:

  1. psalmy, modlitwy, kościoły..ja osobiście za daleko od tego odeszłam, moja wiara jest inna ale dobrze, jeśli to komuś pomaga:) ale jak widzę jak często sie zdarza, atmosfera kościoła w upały nie sprzyjała oderwaniu religijnemu.

    OdpowiedzUsuń
  2. michalc30.bloog.pl19 sierpnia 2012 16:43

    Witaj!
    Pewnie psalmy i modlitwy pomagaja, gdy jest się w dołku. Co do reszty, czy aby nie poszukujesz ideału mezczyzny, przez pryzmat antyideału Robercika?
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm nie szukam ideału. Każdy ma wady. Ale są takie wady które dyskwalifikują jako partnera. Zabawny człowiek może być kolegą, albo znajomym. Nie przeszkadza. Może też później się okazać, że całkiem człowiek do rzeczy... zaplusował uczciwością, powiedział kilka rzeczy o sobie... ale też był minus - zaproszenie do domu.... fo pa!

      Usuń
  3. Chcesz powiedzieć ,że wszyscy stoczniowcy skąpiradła ?? :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, ale tak mi się skojarzyło....
      tu stoczniowiec, i tu stoczniowiec. Tu sporo zarabia i tu sporo zarabia, tu tylko wykorzystuje i tu stara się po najniższej linii oporu...
      Ale jakoś polubiłam tego. Taki śmieszny koleś.

      Usuń
  4. No a tak z ciekawości to w tej ankiecie z biura matrymonilnego to jaki ma być ten książę na białym koniu .... ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie szukam xięcia na białym koniu tylko normalnego faceta. Nie skąpca, nie pasożyta. Nie pustaka.... szukam faceta który ma zainteresowania, jest uczciwy, opiekuńczy. Bo po to jest związek by wspierać się wzajemnie. To chyba nie są wymagania godne księcia...
      Nie zwracam uwagi na wygląd bo nie mamy wpływu czy jesteśmy wysocy czy niscy etc... po za tym gusta się zmieniają kiedyś modne były kształty obfite dziś szczupłe jest modne.
      ale mamy wpływ jak sie odnosimy do drugiej osoby, czy wspieramy czy sami oczekujemy wsparcia? Czy dajemy czy tylko bierzemy?!
      Dla mnie wygląd nie jest najważniejszy, ale wszystko w granicy normy, i kultury...

      Usuń
  5. To co piszesz to jest takie bardzo normalne bo bez wzajemnego dawania to w ogóle nie ma sensu cokolwiek tworzyć. Ostatnio była u mnie córka kuzynki z chłopakiem, prosto z pielgrzymki zahaczyli o wujka. Chłopak jak z obrazka, uprzejmy, wygadany , erudyta, wszystkim grila zrobił, nawet o oddzielny pokój do spania poprosił. Tylko według mnie pedant. A tacy potrafią być uciążliwi.

    OdpowiedzUsuń