Ja osobiście zauważyłam, że drinki są co najmniej
rozcieńczane. Kiedyś miałam passoe w domu i sama robiłam sobie drinki, więc mam
porównanie. Tego samego dnia piłam jeszcze jednego. Po powrocie do domu bardzo
bolała mnie głowa.
Kiedyś byłam w dyskotece, piłam tylko cole i takiż sam ból
głowy uświadczyłam.
Zastanawiam się czego dolewają?
Czytałam o praktykach sprytnego podmieniania napojów, gdzie
wyjmowany jest napój oryginalny a wlewana podróba z….
Kiedyś w jakimś programie widziałam jak barmanka za pomocą gumy
do żucia i mnety wypełniała miarkę. Klient widział napełnianą miarkę w 100% i
tak też był kasowany. A że połowa została sprzedana to połowa wędrowała do
kasy, druga natomiast do kieszeni pracownika.
Mięso, ciężko do
lokalu chodzić z wagą. Mam ulubiony lokal serwujący… moje ulubione żeberka w
miodzie. Coś niesamowitego jakie są smaczne. Niemniej jednak serwowana porcja
żeberek gołym okiem wygląda na coraz mniejszą. Przy czym cena drgnęła
nieznacznie w górę…
Pracownicy robią dobrą minę wmawiając, że nic się nie
zmieniło. Nie, nie….
Czytałam o praktykach gdzie mały kawałek ryby jest
nadrabiany grubą panierką, aby jeszcze bardziej zawyżyć wagę polewa się to
zimnym olejem…
Kilka lat temu tvn pokazał jak oszukują na wadze ryby.
poszli ze swoją wagą i sprawdzili. waga ryby była zawyżona o 30%. przy
dzisiejszych cenach ok. 50 zł/kg to tylko na tym oszustwie można zbić majątek.
No tak lato muszą knajpiarze tak robić żeby wyjść na swoje.
Żyją z tego co w sezonie zostawią turyści cały rok, to wiadomo że kombinują jak
się da, a ludzie jeść musza. Nic im nie będzie jak przez dwa tygodnie pojedzą
sobie czegoś nie świeżego czy rozcieńczonego. Przecież muszą wyjść na swoje.
Nie ważne… ważne by jak naj wiecej zarobić. Nie ma litości dla konsumenta!
Do knajpy lepeij nie chadzac..
OdpowiedzUsuńMasakra, nie wiadomo co i gdzie jeść...
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńJa po knajpach nie chodzę i raczej w nich nie jadam. A knajparze? Cóż, grabie zawsze grabią do siebie.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał