Twierdził, że nie ma pieniędzy. To skąd kilka paczek fajek, i ok 20 pln w spodniach?!
Rano wyszedł mówiąc, że idzie do mamy po chleb i będzie za godzinę.... jasne! Do teraz go nie ma. Poinformowałam brata Roberta o tej całej sytuacji.... i dalej Roberta nie ma. Prawie północ jest!
płakać mi się chce... bo jak ma pieniądze chleje. A jak mu sie skończą to przychodzi...
Klika na portalach społecznościowych... poznaje kobiety, mówi im, że jest stoczniowcem zarabia 4 500 na rękę, jest przemęczony... robi prace dla Hiszpanów....
Może wyłudza i okrada kobiety...
taki "arbuz"....
O co chodzi ? Tobie?
OdpowiedzUsuńJego życie jego prywatna sprawa.
Niech robi sobie z nim co chce...
Mślę, że moja skoro mieszka ze mną, mówi, że mnie kocha, że jestem jego dziewczyną itd....
OdpowiedzUsuńNie ,
Usuńbo nie zachowuje się jak byś była jego dziewczyną
tylko okazją do naciągania na wszystko.
dziewczyno,opamietaj sie wkoncu i wyrzuc go na zbity pysk. Co by nie robil Ty i tak go wpuszczasz, wiec on czuje sie bardzo pewnie.
OdpowiedzUsuńSama sobie robisz krzywde, a pozniej placzesz,ze Cie okradl itd
Ktoś kto kocha nie traktuje w taki sposób swojej partnerki...
OdpowiedzUsuń