poniedziałek, 9 lipca 2012

znalezione w sieci


Byłam na randce.... heh czy to można nazwać randką... otóż tak sobie klikałam z jednym gościem... pracuje i mieszka z żoną w niemczech. byliśmy w knajpie na pizzy. 
Gość dziwny... ma żonę, ma kochankę, i spotyka się ze mną... postanowiłam, ze to ostatnie spotkanie z nim. 
Heh... czy są jeszcze normalni faceci?!
Zastanawiam się nad zainwestowaniem w biuro matrymonialne....

7 komentarzy:

  1. Zwariowana dziewczyna z Ciebie :-)))
    Chociaż masz bardzo ciekawą osobowość :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz tyle pomysłów na raz, jeszcze młoda jesteś :-)
    Pomimo problemów walczysz ...
    Odważna jesteś...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie bardzo rozumiem po co się z nim spotykałaś. Oczywiście masz prawo, ale znów pakować się w coś toksycznego?
    Jeśli chodzi o biuro matrymonialne, to sama nie wiem, bo nie korzystałam. Wolę naturalne środowisko, choć słyszałam zarówno pozytywne, jak i negatywne opinie...

    Pozdrawiam ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Spróbowac mozesz..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. michalc30.bloog.pl11 lipca 2012 11:55

    Witaj!
    Mądra decyzja. Ten facio to pewnie jakiś kolekcjoner przygód z kobietami.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  6. nienawidze takich ludzi, takich mężczyzn..pokrętne cwaniaczki...
    ale jest nadzieja, bo tzw. normalni faceci są, znam nawet kilku:) także-może nie ma co panikowąc, tylko uzbroić się w cierpliwosc.i biuro niegłupi pomysł, niby klienci powinni być sprawdzeni z tego co mi wiadomo

    OdpowiedzUsuń