poniedziałek, 30 lipca 2012

"„krytykują innych nieudacznicy pod każdym względem i gastronomicznym i ze znawstwa etykiety i niestety kulturalnym„ - powolniak



Zastanawia mnie dlaczego z takim „udawolstwiem” (rus: upodobaniem) ludzie lubią gnoić. Pisać w mało kulturalny sposób, anonimowo bo „najlepiej (…) z za rogu by nie wiadomo kto” – komentarz sowka. Czyli pisać byle autorowi sprawić przykrość, urazić, ubliżyć.
Rozumiem, że każdy ma swój punkt widzenia uwarunkowany… ale to inny temat. Wracając do tematu, rozumiem że każdy na swój indywidualny sposób widzi to samo, ale można kulturalnie nie ubliżając nikomu wyrazić swoje zdanie, a można pisać jak….
Kiedyś na jednym z portali w dziale oddam była możliwość dodawania komentarzy. Jednak możliwość wypowiadania się zablokowano. Dlaczego? Właśnie przez niegrzeczne, czasem ordynarne komentarze. Myślę że to trochę daje do myślenia…
Nie śledziłam, nie robiłam wykresów, ale zauważyłam, że największe emocje wzbudzają ogłoszenia o oddaniu zwierzęcia.
Oddanie zwierzęcia temat przykry i trudny. Niemniej jednak czy zawsze należy mieszać z błotem kogoś kto szuka dobrego domu dla swojego pupila? Dlaczego potępiać kogoś kto z jakiś przyczyn często nie zależnych od siebie nie może opiekować się pupilem. Często takie rozstanie, jest bolesne nie tylko dla zwierzęcia… nie; nie bronię tu właścicieli…
Nie przeczę, że są ludzie którzy oddają bo zwierze się znudziło. Ale to temat osobny.
Myślę, że skoro ktoś szuka domu dla swojego zwierzaka postępuje najlepiej jak może w swojej sytuacji. Bo przecież nie zabija, nie porzuca, i nie oddaje do schronu.
Jednak co zrobić z pupilem gdy problemy są okresowe, bo na przykład zdarzył się  jakiś wjazd, delegacja… powody są różne. Jednak problem pozostaje, więc co przez te kilka dni czasem tygodnie zrobić z pupilem? Czasem jest to kwestia godzin…
Można poprosić sąsiada, rodzinę, znajomych, przyjaciół…
Ale nie każdy weźmie na siebie dodatkowe zobowiązanie.
Oddawanie do azylu nie jest dobrym rozwiązaniem, chyba jednym z najgorszych… gdyż oprócz stresogennych warunków schronisko jest siedliskiem chorób, i pasożytów.
Więc co z pupilem zrobić? Najlepszym rozwiązaniem jest hotelik dla zwierząt.
Hotele dla zwierząt dzielą się na dwa rodzaje klatkowe i domowe. Klatkowe:



Pies do swojej dyspozycji ma kojec znajdujący się albo wewnątrz jakiegoś budynku lub wewnątrz. Pies jest wyprowadzany zwykle trzy razy dziennie, na kilkunastominutowe spacery. Jeśli właściciel ma ochotę może „dokupić” pupilowi więcej przyjemności.
Są też i miejsca ekskluzywne:

                                                         http://www.petclub.pl/

Z fryzjernią, zajęciami fitness a także butikiem.
Są też i kameralne miejsca, w prywatnych domach i mieszkaniach. Zwykli ludzie, zwyczajne domy.
Co ja o tym myślę? Najlepiej zabrać psa ze sobą. Jednak nie zawsze jest to możliwe.
 Myślę, że przy wyborze miejsca wybierałabym takie gdzie pies nie jest sam… Bo czy pies patrzy na design? Czy uważa za niezbędne nosić nawet najmodniejszą fryzurę? Czy psie ubranka?
Pies jako zwierze stadne, jako jedną z najważniejszych potrzeb ma (zaraz obok jedzenia i picia) przebywanie w „stadzie” wspólne aktywne spędzanie czasu np. spacery, to jest to czego pies potrzebuje najbardziej.
Oczywiście różne są rasy, każda ma swoją specyfikę, każdy pies jest inny.
Ale to oczywiście  od właściciela zależy co zrobi ze swoim psem. Co będzie najważniejsze, a co realne? Bez wątpienia każda sytuacja jest inna.
A może jednak uda się wspólnie spędzić wakacje?




5 komentarzy:

  1. Klatkowe i domowe ?
    Nawet nie wiedziałam , że jest taki podział...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale numer i niespodzianka, zostałem zacytowany !!!
    Ho ho to prawie jak znany pisarz.
    Ja mam w domu cztery psy dorosłe i teraz dwa malutkie szczeniaczki.
    Żyjemy w symbiozie i nam hotele nie są potrzebne :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam sie, ze taki hotel jest najlepszym rozwiazaniem... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja musiałam dzis taka kochaniutką suczkę do schronu oddać... :(

    OdpowiedzUsuń
  5. michalc30.bloog.pl30 lipca 2012 19:37

    Witaj!
    Lepiej oddać psa w dobre ręce, niż zostawić go w lesie, albo przy drodze.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń