niedziela, 15 kwietnia 2012

"Chciałbyś nie raz cofnąć się wstecz, By cały kwas poszedł stąd precz, W życiu byś zmienił nie jedno, czy aby na pewno" GrubsSon Właściwy kurs


Oddałam wczoraj Robertowi jego rzeczy około południa. A o 19.30 siedziałam w knajpie na randce. W miłym miejscu napiłam się najadłam… trochę posłuchałam nieco dziwnego gościa… a może to mi się tylko wydawało skoro pierwsze spotkanie. Nie wiem. Wiem, że dalej trzeba będzie randkować. Oderwać się z tej matni, patologii. W końcu po za Robertem jego urojeniami, kłamstwami też jest życie. Są naprawdę fantastyczne rzeczy cudowne sprawy których można doświadczać… a nie tylko kłamstwa, niespełnione obietnice, manipulacje i smród alkoholu. I słodycze przeprosinowe, i manipulacje. Rzadko jakiś grosz. Dosłownie. Jedzenie od mamy… co to jest?! Jeszcze ten tekst wczorajszy, że on mnie utrzymuje. Jasne… kto chodzi do pracy a kto siedział przed  tv. A kto do mamy po jedzenie?
Po przeczytaniu tej korespondencji z MOPSu, od komornika... wiem, że facet który ma tyle długów: alimentów, mandatów... jest ostatnim co jest mi potrzebne. Kurczak wczoraj powiedział, że takiego faceta jak Robert to już nie będę miała, oby! koniec z krętaczami, kłamcami, i ogólnie pokroju Robercika!
Robert wysyła mi dziwne, smsy, nie wiem czy ma delirium po tej szlampie? Czy po prostu chce żebym o nim myślała…
Wiem, że będzie próbował wrócić, to mam jak w banq.  
Nic. Trzeba żyć dniem dzisiejszym, dziś jest sobota. Poczytam książkę. Posiedzę poklikam, może jakiś pan na spotkanie się trafi. Wszak napisane: ”szukajcie a znajdziecie, kołaczcie a otworzą wam”.


Mam przeczucie, że to będzie bardzo dobry tydzień! 


2 komentarze:

  1. Mimo że treść niezbyt wesoła to jednak biją pozytywne emocje. Najważniejsze to się nie załamać i walczyć o swoje.
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymaj sie:* i pamiętaj żadnych spotkań z podejrzanymi skurwielami..takich już przerabiałaś teraz jakis miły porządny chłopak Ci sie należy!!

    OdpowiedzUsuń