sobota, 1 października 2011

Marzeniami karmię samotność w oczekiwaniu na jedną małą chwilę z Tobą...

Wracając do domu zaczepiłam kotka. Półdziki kociak gdy kucnęłam zdziwił się, że nie obłapuję go, nie usiłuję głaskać, wrócił do mnie. Łasił się do mnie, mówiłam do niego pieszczotliwie. Zauważyłam, podobieństwo… R@ też siedział i pozwalał mi się zaznaczać, jednak nie mówił nic. Pozwalał mi się ocierać o siebie. Pozwalał opryskać moimi perfumami swoje rzeczy w walizce… cierpliwie niczym ja.
Kot miauczał nie wiedziałam co zrobić, by nie szedł za mną. Wyciągnęłam puszkę którą kupiłam dla swojego kota. Dałam mu połowę. Widać, że kocisko głodne. Gdy on pożerał ja oddalałam się oglądając się za siebie czy aby na pewno je…
Pomyślałam czym ja się zadowolę gdy r@....
Czy aby na pewno zadowolił mnie sms od niego, ten ostatni? Eski dzisiejsze:

„dziś w pracy pobiłem się z brygadzistą, polak kawał skurwiela nie wiem czy nie stracę pracy bo to prawa ręka szefa”

„ale się nie martwię bo kolega robi przez holenderską agencje i ma dwa razy tyle co ja. W poniedziałek zadzwonię do nich może mnie zatrudnią, bo przyjmują polaków pa buziak myślę o tobie”

„gdybym załatwił tą nową robotę to będę próbował ci też znaleźć szybko byś doszła do pieniędzy”

„bylibyśmy razem co do mnie czujesz. Wracam od Agnieszki chodziłam po agencjach w poniedziałek mam drugi etap rozmów” (pisałam skrótami bo wiadomo żeby w eska spakować

„nie rozumiem tych skrótów ale wiedzże nigdy nie zapomnę widoku twojej twarzy gdy mnie żegnałaś na dworcu”

„czujesz to co ja? Byłam w agencji w poniedziałek mam drugi etap rozmów”

„chcę być z tobą mam nadzieje że mnie nie zranisz nigdy! I nie będziesz na mnie lżyć i poniżać”

„szacunek to podstawa. Chciała bym się kochać teraz z tobą”

On: „kiedy będziemy razem?”

JA: „niedługo”

Byłam dziś u Agnieszki. Powiedziała że wygląda na to że r@ coś do mnie czuje. Tylko nie wiadomo co to jest. Czy jest to miłość? Zauroczenie? Może nie miał się gdzie zatrzymać w celu zaspokojenia potrzeb?
Też się zastanawiam cóż czuć do mnie może r@.



4 komentarze:

  1. Cóż, chyba Ty jedna możesz najlepiej odgadnąć uczucia swego kochanka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może ta rozłąka pozwoli Wam odkryć w sobie te Wasze uczucia.
    Taka odległość, taka tęsknota boli, ale cierpienie w takiej sytuacji to dobry znak.

    Pozdrawiam ...
    www.zwiewny-aniol.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. merlin-joe.bloog.pl2 października 2011 19:10

    Pisze o Was o Tobie to dobry znak, tesknota wspomaga i poteguje uczucie :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Matko, dziwne ten sms o kochanie, ja bym nie umiała napisać tak mężczyźnie z którym mnie coś łączy ale nie jestem z nim. Może przez szacunek to samej siebie, choć nie mówię, że Ty go kochana nie masz. Byś mnie źle nie zrozumiała...

    Ja jestem w innej ubezpieczalni, cała rodzina jest, ale poprzedni właściciel po prostu miał tą i jeździłam początkowo na jego ubezpieczeniu bo on płacił pierwszą ratę, a gdy teraz ja chcę drugą zapłacić to mi 530zł zaśpiewali :(
    zrezygnować mogę z nich dopiero po ukończeniu tej polisy..

    OdpowiedzUsuń