poniedziałek, 31 października 2011

nietypowe profesje... Temat - ostrzegam, - wpis może zawierać drastyczne opisy, mogące urazić – czytasz na własną odpowiedzialność

Myślałam pisać, nie pisać... napisałam. Skasowałam. Dziś jest 31 październik dawniej w nocy z 31 października na 1 listopada było słowiańskie święto upamiętniające zmarłych, ludzie chcieli nawiązać kontakt z duszami zmarłych by pozyskać ich przychylność...
W USA, UK, Kanadzie.... Świętują Halloween... Suma summarum tematyka śmierci, grobów dotyka nas w sposób szczególny, więc pomyślałam, że to dobry pomysł by odtworzyć skasowany temat... temat nieprzyjemny, o czym ostrzegam już na samym początku, chciałam się zając tym co dzieje się z nami po śmierci a konkretniej chciałam opisać nietypowe profesje, nietypowe bo o nich się nie mówi, nie mówi się o samej śmierci gdyż jest swoistym tabu, śmierć może nie tak bardzo jak to co dzieje się z ciałem...
Był taki film z Samuelem L. Jacksonem „Cleaner" polski tytuł „Ślady zbrodni" z 2007 roku. Tom Butler (Samuel L. Jackson) prowadzi firmę zajmującą się sprzątaniem śladów śmierci...
Tak jest to jedna z profesji którą chcę opisać. Otóż naprawdę są firmy specjalizujące się w przywracaniu pierwotnego stanu miejsc, w których doszło do wypadku, przestępstwa lub zagrożenia biologicznego.
Najwięcej zleceń owe firmy mają w sezonie letnim, kiedy robi się ciepło (rozkład jest szybszy z uwagi na temperaturę). Ludzie wyjeżdżają wtedy na wakacje, zostawiają w domach starszych członków swoich rodzin, którzy czasem umierają... Kilka dni trwa, zanim rodzina wrócą i znajdą zwłoki... - „Nie, ja nie mam kontaktu ze zwłokami. Ciało zabiera do prosektorium policja. Potem mieszkanie jest zabezpieczane, policjanci i technicy zabezpieczają ślady. Ja jestem wzywany na końcu, kiedy trzeba pomieszczenie doprowadzić do porządku." - mówi w wywiadzie pracownik takiej firmy.
W wakacje jest też więcej włamań. A bywa i tak, że złodziej zastanie kogoś w domu, który planuje okraść... Wtedy o nieszczęście nietrudno.
Pamiętajmy, że pozostałości nie mogą znaleźć się w zwykłym śmietniku z uwagi na zagrożenia biologiczne. Trzeba zutylizować odpady, które zawierają żywe drobnoustroje chorobotwórcze lub ich toksyny oraz inne formy zdolne do przeniesienia materiału genetycznego,
o których wiadomo lub co do których istnieją wiarygodne podstawy do sądzenia, że wywołują choroby u ludzi. Ich zadaniem jest bezpiecznie i efektywnie usunąć krew, tkanki, płyny i inne organiczne odpadki, które mogą znajdować się na miejscach zgonu lub wypadku w mieszkaniu, firmie, środkach komunikacji, hotelu czy centrum handlowym... wyczyszczą i zdezynfekują niebezpieczny obszar, niszcząc groźne grzyby, bakterie i wirusy HIV, WZW A, B, tuberculoses i liczne inne infekcyjne patogeny, eliminując tym samym niebezpieczeństwo choroby lub śmierci przypadkowych osób.
Kiedyś ciężar sprzątania ciążył na rodzinie, nie trzeba się rozpisywać jaką ulgą jest wynajęcie takiej firmy... osobie, która nie znała zmarłego, nie podchodzi emocjonalnie łatwiej sprzątnąć.. W tej pracy z uwagi na szereg zagrożeń bardzo ważny jest strój, który chroni przed kontaktem z, nazwijmy to, odpadami medycznymi... Przede wszystkim gruby kombinezon, ochraniacze na buty, maskę i okulary. Bardzo ważne, by mieć grube rękawice, które są obowiązkowe podczas wynoszenia dywanów, czyszczenia łóżek (trzeba odcinać zakrwawione fragmenty), mebli. Potem, przy sprzątaniu i dezynfekcji, wystarczają rękawice lateksowe. Zabezpieczanie się jest ważne przecież to fragmenty ludzkiego ciała, krwi... To wszystko dodatkowo ulega rozkładowi, więc w pomieszczeniu, jest dużo bakterii. Nie wiadomo, kim była, ani na co chorowała osoba, która zmarła. Mogła mieć AIDS, żółtaczkę, czy inną chorobę zakaźną. Ostrożności nigdy dość, szczególnie w takim zawodzie...
A wiec jeszcze raz o zagrożeniach:
Pyły w otoczeniu w którym przebywały zwłoki człowieka przez dłuższy czas należą do czynników wyzwalających takie objawy jak duszność , kaszel , zatrucia układu oddechowego i pokarmowego. Bywa jednak, że choroby takie niosą za sobą wiele powikłań i nad kreatywność dróg oddechowych , które są wynikiem nadwrażliwości na pył i zanieczyszczenia z zarażonego pomieszczenia . Dlatego usuwanie alergenów z powietrza pomieszczeń, w których przebywają zwłoki , wydaje się być najbardziej skuteczną profilaktyką i jedynym środkiem na przywrócenie danego lokalu do używalności. Aby zapobiegać rozmnażaniu roztoczy kurzu domowego (Dermatofagoidess Ptoronyssimus) nie należy łączyć funkcji oczyszczania z funkcją nawilżania.
Kadaweryna (łc. cadaver, eris 'trup') biochem. oleista ciekła substancja org. powstająca z rozkładu bakteryjnego białek na drodze dekarboksylacji; silnie toksyczna, uszkadzająca układ krążenia; jad trupi , posiada właściwości trujące.
Jad trupi jest bardzo szkodliwy. Krótko mówiąc chodzi o to, że bakterie nie mając już "pożytku z trupa" wychodzą z niego, szukając nowego żywiciela. Ponoć najniebezpieczniejszy jest do ok. 10h po śmierci. Do zakażenia dochodzi wtedy, jeśli jad dostanie się do organizmu (np. jak ktoś dotykał zwłok mając otwartą ranę na ręce - jad trupi mógł się przedostać tą drogą do organizmu). Jego obecność w żywym organizmie wykrywa się po 2 miesiącach. Odpowiednio szybko wykryty jest uleczalny. Jednak zawsze "coś" tam w środku zostanie...:/
Drugą profesją, są pracownicy nietypowego miejsca... tak zwanej „fermy ciał" czy inaczej „trupiej fermy". Ferma to z 2,5-hektarowa (10.000 m 2) działka zalesiona, otoczona ogrodzeniem z drutu brzytwa.


To teren, na którym prowadzone są badania procesu rozkładu, w którym martwe tkanki z organizmu rozbijane są na prostsze formy materii. Badania mają kluczowe znaczenie dla lepszego zrozumienie procesu rozkładu, dzięki temu rozwija się techniki ekstrakcji informacji (takich jak czas i okoliczności śmierci) z ludzkich zwłok. badania rolnicze ciała jest szczególnie ważne w antropologii sądowej i nauk pokrewnych, oraz wniosków w zakresie egzekwowania prawa i kryminalistyki . Pięć takich obiektów istnieje w Stanach Zjednoczonych z obiektem badań w Texas State University jest największym. . Naukowcy i studenci wizytujący na ranczo i uczestniczą w działaniach edukacyjnych i projektach. Naukowcy i studenci mają prawo do prowadzenia eksperymentów i badań na ranczo, w tym antropologii sądowej. Rozkład badany jest w różnych warunkach, dlatego badania trwają nie tylko cały rok, ale w różnych miejscach np w południowo-wschodnim Teksasie jest zupełnie inny od środowiska wschód Tennessee. Średnia roczna temperatura East Tennessee jest 67 ° F (19 ° C). Obszar Houston Średnia temperatura roczna wynosi 75 ° F (23 ° C). Temperatury, a także wiele innych czynników, wpływ na proces rozkładu, a zatem różnica temperatury dadzą różne wyniki rozkładu. Nie tylko ze względu na otoczenie prowadzone są badania, część obiektów badań celowo zarażanych jest chorobami by i z takiej perspektywy prowadzić obserwacje...



antropolog Bill Bass
Wreszcie Bass nabył ziemię w Tennessee z uniwersyteckiego kampusu głównego. Swój pierwszy rozkład ciała zaczął w 1981 roku. Jednym z pierwszych badań, z jego uczniów był na robaki i muchy, które dzieje się brzydzić Bass. Jego studenci śledzili, jak rozpad ciała, gdy są one zamknięte w samochodzie, lub owinięte w plastik, lub zanurzone w wodzie. Teraz wiemy, że w ciepłe dni, robaki i muchy mogą obrócić ciało w szkielet w czasie krótszym niż dwa tygodnie, ale zabalsamowane organy mogą trwać przez dziesięciolecia. Ciało w bagażniku samochodu rozkłada się szybciej niż w chłodnym dziedzinie, w części z powodu upału. Dzieje się tak dlatego, że się po pierwsze, robaki lubią mokre i ciepłe miejsca. Również jak świeże rany - tak, jeśli istnieje wiele czerwi wokół szyi trupa, ofiara mogła mieć podcięte gardło.
Bass sam zbliżył się do śmierci. Nie tak dawno temu, upadł w czasie lunchu, a jego serce należało ponownie. Teraz ma rozrusznik serca, bo nie jest gotowy na śmierć. Ale kiedy nie Umierze, czy chce stać się obiektem badań? "Był czas, kiedy byłem pewien, że tak będzie", mówi. "Naukowiec we mnie chce podpisać dokumenty. Ale reszta mnie nie może zapomnieć, jak bardzo nienawidzę much."
Trzecią i ostatnią profesją, którą chciałam przedstawić dzielnym czytelnikom, którzy dotrwali do tego momentu. Zawód nazywa się: tanatopraktor. To ważny, zawód kiedy rodzina chce wystawić zwłoki by po raz ostatni się pożegnać. Lub gdy zmarły ma być transportowany na większe odległości.
Tanatopraktor przygotowuje preparaty konserwująco-odkażające i wprowadza je pod ciśnieniem przez prawą tętnicę szyjną. Płyny wypierają krew, rozchodzą się po całym organizmie, nasączając tkanki. Znikają plamy opadowe, zasinienia. Skóra znów ma naturalny wygląd, jest natłuszczona, elastyczna... Zmarły wygląda jak śpiący człowiek... Balsamacja powstrzymuje procesy gnilne na bardzo długo. Nawet na zawsze, pod warunkiem, że zabalsamowana osoba leżałaby hermetycznie zamknięta.
Po zabiegu konserwacji ciało zachowuje się w dobrym stanie do dwóch tygodni, nawet jeśli jest przechowywane w temperaturze pokojowej.
Nasze ciało po śmierci zamienia się w prawdziwą bombę biologiczną. Podczas kontaktu ze zmarłym, który leży w domu lub jest wystawiony w kaplicy, bardzo łatwo może dojść do zakażenia. Konserwacja eliminuje to zagrożenie. Taki zabieg można też oczywiście wykonać po sekcji zwłok. Tylko wtedy wygląda on nieco inaczej....
Taka konserwacja podstawowa, doraźna konserwacja jest bardzo prosta. Zwykle wystarczają cztery zastrzyki po 200 ml; do jamy brzusznej i opłucnej, czyli tam, gdzie proces gnicia następuje najszybciej. Preparat zabija bakterie, które wywołują rozkład zwłok: w ciele nie zbierają się żadne gazy i płyny, nie pojawia się nieprzyjemny zapach.
„Ludzie nieraz mówią, że zmarłemu nie pomoże już żaden makijaż i jest mu wszystko jedno, w jakim stanie zostanie pochowany. Może i tak, ale skoro za życia dbaliśmy o swoje ciało, to dlaczego po śmierci mamy zostać wrzuceni do grobu rozczochrani, nieogoleni, z brudnymi paznokciami? Poza tym kosmetyka zwłok nie jest potrzebna zmarłym, tylko ich rodzinom. Żywi chcą wiedzieć, że zadbali o ostatnią drogę ludzi, których kochali. Ostatnie pożegnanie nie będzie pożegnaniem z odpychającym trupem tylko z eleganckim, zadbanym człowiekiem, który zyskał spokój i ukojenie.
Robię pełny makijaż: maluję oczy, rzęsy, usta, brwi, nakładam podkłady, fluidy, pudry. Maluję paznokcie u rąk i nóg, robię tipsy. Czasem maluję je w różne wzorki, naklejam ozdoby. Pedicure też robię. Jeżeli zmarła ma być ubrana w buty z odsłoniętymi palcami, na wysokim obcasie, to rodzina czasem życzy sobie, żebym wykonał taki zabieg. Ważne są fryzury - myję głowy, prostuję włosy, kręcę loki, dobieram peruki, zdarzało mi się już robić balejaż." Opowiada Adam Ragiel tanatopraktor.
Są specjalne kosmetyki dla zmarłych, Jednym z ich składników jest formalina. Specjalistyczne kosmetyki ukrywają zasinienia, przebarwienia, wszystkie mikorouszkodzenia skóry. Kładzie się je na dłoniach i twarzy. Stanowią bazę. Efekt końcowy uzyskuje się dzięki zwykłym kosmetykom dla żywych.
„Zdecydowanie gorzej bywa, jeśli zmarły zginął w wypadku kolejowym, pożarze, utopił się lub leżał po śmierci kilka tygodni w mieszkaniu, a jego ciało zaczęło się rozkładać. - Kiedy ciało jest w kawałkach, kładziemy je na białym płótnie i nadajemy mu kształt tak, aby można je było włożyć do trumny. W takich sytuacjach balsamacja jest głównie po to, aby powstrzymać dalszy proces rozkładu i zabić nieprzyjemną woń. Po zabiegu ciało ma zapach podobny do szarego mydła - „ opowiada Adam Ragiel tanatopraktor.
Pan Adam podkreśla jak ważna w tym zawodzie jest dokładność. - Rodzina zmarłego bardzo często sprawdza najdrobniejsze detale. Ludzie potrafią nawet rozpiąć rozporek, podnieść sukienkę do góry, a nawet zdjąć rajstopy, żeby zobaczyć czy są pod spodem majtki, czy wszystko jest umyte. Niestety bardzo często muszę poprawiać po innych.
W Polsce jednak pewne rzeczy są jeszcze nie do przyjęcia, trudno sobie bowiem wyobrazić, czy rodzina zmarłego nie wyszłaby z kościoła na widok ciała pochowanego w replice puszki piwa, czy coca-coli light - żartuje. - Zdarza się jednak, że rodzina prosi mnie, aby do trumny włożyć jakiś przedmiot, który był bliski zmarłemu np. ćwiartka wódki, karty do gry, zdjęcia czy maskotki - uzupełnia.
Śmierć w obecnych czasach jest tabu, nie mówimy na co dzień o niej, nie myślimy. Przynajmniej nie w kontekście procesów biologicznych, spychamy to oddalając jak najdalej od siebie. Dramatyczniejszą staje się sytuacja, gdy śmierć dotyka kogoś bliskiego, o tyle przedstawiciele opisanych przeze mnie profesji są potrzebni.
źródełka:
http://www.bioprollc.com/dead-body-clean-up.php
http://www.czysciciele.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=50&Itemid=56
http://www.sprzatanie1.republika.pl/
http://facet.interia.pl/ciekawostki/roznosci/news/miejsce-zbrodni-tanio-posprzatam,1550670,4823
http://www.theage.com.au/articles/2004/01/16/1073878020713.html
http://www.damninteresting.com/the-remains-of-doctor-bass
http://www.nndb.com/people/714/000031621/
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/ciekawostki/smierc-to-moj-zawod,1,3351011,wiadomosc.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Nie-chca-mnie-do-zywych-to-zajmuje-sie-smiercia,wid,10507816,wiadomosc.html
http://www.tanatopraksja.mojeforum.net/temat-vt63.html
PCTiT kryje się firma nowo powstała która będzie się zajmować tylko i wyłącznie szkoleniami z zakresy przygotowania zwłok a w przyszłości może i Tanatopraksji , będzie się zajmować sprzedażą i doradztwem chemii pogrzebowej do kosmetyki pośmiertnej jaki i do balsamacji zwłokzaznaczam że na szkoleniach będą prezentowane produkty do kosmetyki pośmiertnej wszystkich firm dostępnych w Polsce będzie się zajmować usługami z zakresu Tanatopraksji, Tanatoplastyki i Tanatokosmetyki i tak jak nazwa firmy mówi POLSKIE CENTRUM TANATOPRAKSJI I TANATOKOSMETYKI założycielem firmy i organizatorem szkoleń jest jedna osoba tak to ADAM RAGIEL
http://www.pcbit.edu.pl/
http://www.tanatopraksja.mojeforum.net/temat-vt63.html

2 komentarze:

  1. nawet chciałabym mieć taką nietypową profesję. póki co marzy mi się coś lżejszego chwilowo- malowanie zwłok w zakładzie pogrzebowym

    OdpowiedzUsuń
  2. merlin-joe.bloog.pl6 listopada 2011 12:32

    Przaczytałam z zaciekawieniem, dowiedziałam sie o rzeczach o których nie miałam zadnego pojecia i bez odrazy czytałam.. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń