Kolejne eski, zamieszczam na pamiątkę, na pewno kiedyś z przyjemnością powrócę do tego wpisu…
„Jestem na imprezie pije ale nie mogę przestać myśleć o tobie nie wiem co się zemną dzieje”
„szkoda że nie jesteśmy teraz razem jestem na zajebistym grillu dużo tu żarcia alkoholu i w porządku ludzi”
Ja: „cieszę się, że Ci dobrze modliłam się za to. Co z pracą dalej? Martwię się”
„powiedziałem tu wszystkim dupom, że mam dziewczynę w Polsce one mi mówią że widać po mnie, że jestem zakochany”
„TY sam co czujesz? Najważniejsze jest to co czujesz w środku”
„mieszkam w jednym z najpiękniejszych miast europy, gdybyś tu była ze mną zostałbym tu na zawsze chyba rozumiesz co chcę powiedzieć”
„enigmatyczny jesteś. Aczkolwiek wnioskuje, że Ci się układa? Praca itd.?”
„napisze prościej jeśli mnie zechcesz będę z tobą wszędzie ale daj mi czas a wyrw ecie z tego gówna”
„czuje w sobie energie i jeszcze powalczę o lepsze życie ale nie w Polsce pa buziak”
„czy chcesz mnie jako swojego faceta? Odpisz tak lub nie”
- moja odpowiedź była, oczywista… czyli: „tak”
Późniejsze smsy były czysto w sprawie pracy, ściągnięcia mnie tam..
„bardzo tęsknię i jest mi źle bez ciebie czuje się bardzo, bardzo samotny”
Ja; „przytulam Cię bardzo mocno”
„napisz jak się czujesz ile masz zwierząt na hoteliku? Bo jestem tak nieszczęśliwy, że znowu boli mnie serce
Ja: „nie chcę Cię martwic. Może powinieneś zasięgnąć porady lekarza?”
„chyba nie po prostu mam ostatnio pechowy ostatni rok, każdy by to odczuł psychicznie i fizycznie mam nadzieje że wkrótce będziemy razem i wszystko się ułoży”
Ja: jestem załamana. Nie wiem za co zapłacę rachunki. Zwłaszcza za telefon. Niby jutro mam psa dostać ale to niepewne. W dodatku brak ciebie”
„obaj mamy chujowy czas gdybym tylko załatwił tą prace to natychmiast będę próbował cie ściągnąć”
Ja: „głupio mi prosić ale kiedy mógłbyś mi jakieś pieniądze przysłać?”
„Nie krępuj się myślę, że za 2 tygodnie”
Ja: „to krępujące i upokarzające. Płakać mi się chce. kasę oczywiście oddam. Za komórkę mam zapłacić albo mi zablokują. Jeszcze nie podali daty”
„te pieniądze co teraz dostane to będą grosze chyba że zmienię agencje to mogą mi w ogóle nie zapłacić muszę z nimi grzecznie pogadać”
Ja: „ty się nie martw! Razem założymy agencje. Mam pomysł TY doświadczenie”
„siedzę teraz na balkonie i gotuje kolacje a poważnie sukcesem będzie jak razem będziemy mogli żyć i pracować na tym chce się skoncentrować”
„a co gotujesz? Jak ja bym chciała to zobaczyć…no kurde…”
„mięso jutro pytam o Ciebie w biurze”
Naprawdę chciałabym zobaczyć r@ jak gotuje. To musiałby być urocz widok. Wyobrażam go sobie, że robi jedzenie podobnie jak mój ex… nie wiem czy pamiętacie knurzaczka vel świnkę wietnamską, tak tak…. Wiem może pełnanadziei albo frida mogą kojarzyć, bo czytały mojego bloga… chyba pierwszy mój blog na wp. Potem go usunęłam. Stara historia…
Dzwoniła Sylwia pytała jak mi mija wieczór. Powiedziałam, że samotnie. Stwierdziłyśmy, że wiele nas łączy bo: obie jesteśmy starymi pannami – ten sam rocznik, i wszystkie koleżanki w około mężate dzieciate…
Obie mamy swoich lubych za granicą, obie samotne stare panny siedzące w domu. Obie chciałybyśmy się wyrwać… Sylwia obiecała że na dobrą kawę się musimy spotkać… tylko kiedy? Jak jej się szkoła i praca jutro zaczyna…
Rozmowa później przeszła na temat jak to dzisiaj jest, że faceci są bardziej bezpośredni niż o było kilka lat temu jak byłyśmy wolne. Kiedyś można było zostać zaproszonym na kawę obiad kino etc. Teraz wyro. Ewętualnie na kawę ale u niego w domu…
Wymyśliłyśmy, (w żartach) że tak jak faceci szukają na sex bez zobowiązań tak my szukamy na np. obiad bez zobowiązań. Czy jakąś inną rozrywkę. Oczywiście bez zobowiązań… bo obie jesteśmy w związkach, słomiane wdowy sasasasa….
Fajny jest taki stan zakochania...
OdpowiedzUsuńmyslalas o wlasnym interesie , dofinansowaniu z unii europejskiej ?dowiedz sie wiecej gdzies w urzedzie pracy w Twojej okolicy.
OdpowiedzUsuńKochaniemojekochanie :)
OdpowiedzUsuń