niedziela, 13 listopada 2011

dobre bo... niemieckie

- dodaję vanisch do każdego prania – przekonuje kobieta w reklamie odplamiacza. Myślę sobie, że ja nie muszę stosować żadnych wspomagaczy, bo mój proszek sam poradzi sobie z tym. A stosuję proszek niemiecki, wystarczy na dłużej, ładniej pachnie, lepiej pierze…. Po praniu lubię ten Świerzy zapach proszku, ale i płynu do płukania, który sprawi, że rzeczy będą mięciutkie i pięknie intensywnie pachniały, nie tylko po wyjęciu z pralki, podczas suszenia ale także gdy będą w szafie. Mojego niemieckiego proszku nie produkują na polski rynek, ale jeden z płynów do pukania tak. A więc dlaczego wolę „niemiecki”?? lepiej i intensywniej pachnie, i na dłużej starczy.
Ale czy to tylko moje zdanie??
„Mając skalę porównawczą miedzy chemią gospodarczą i kosmetykami z Polski i zagranicy, postanowiłam postawić na ta drugą. Gołym okiem widzę, że polska chemia (i nie tylko) jest normalnie chrzczona. Np. Persil- proszek niemiecki a polski, to niebo a ziemia. To samo się tyczy szamponów i innych produktów. Dlatego też chyba zacznę kupować na Allegro. (…) Głównie chodzi mi o proszki do prania, płyny do płukania, środki do mycia naczyń, środki do czystości, zapachowe. No wszystko, co się przydaje w domu. (…)” – pisze forumowiczka z netkobiety.pl Sandula dodaje:
„Proszki produkowane przez znane zagraniczne firmy na polski rynek są niestety całkiem inne niż te produkowane na rynek zachodni (…). Zresztą wystarczy rzucić okiem na tłumaczenia ( najczęściej z tyłu produktu, gdzie tłumaczony jest skład i sposób użytkowania) do jakich krajów idzie dany produkt: zauważcie, że jesteśmy najczęściej w „pakiecie” z Słowacją, Czechami czy Węgrami – wniosek z tego prosty to co idzie na Europę Środkowo –Wschodnią jest gorszej jakości (…) Niemcy, Francja czy Anglia najczęściej są razem w „pakiecie” i ten sam produkt który idzie na te kraje jest zupełnie inny bo w tych krajach jest dużo większa świadomość konsumentów i nikt sobie na żadne oszustwa nie może pozwolić! Niech by tylko jakiś Niemiec poczuł się oszukany – taki producent z miejsca by stracił renomę i wylądował przed sadem. A my jak te baranki kupujemy co dają, płacąc często te same, albo większe pieniądze. Smutne!”
Z tego wniosek, że kierujemy się względami ekonomicznymi jak cena, czy wydajność oraz zapach.
„dwa lata temu ostatnio robiliśmy badania, wszystkie kraje członkowskie UE, robiły, złożyły się na te badania, i testowaliśmy różne proszki z każdego kraju, który należy do UE i wynika i wynika z tego, że proszki niemieckie są lepsze od polskich. (..) Mają przyjemniejszy zapach, mniej ostry. Polskie proszki przepraszam za wyrażenie: śmierdzą. Niemieckie są tańsze: w Niemczech używa się 75g proszku na pranie, a w Polsce 100. nie niszczą tkanin.” – Mówi pan Piotr Koluch z firmy: „PRO – TEST” zajmującej się testami.
- absolutnie nie mogę się z tym zgodzić, gdyż proszki z założenia będą prały w bardzo zbliżony sposób. Zarówno te które są na rynku Polskim jak i Niemieckim, będą prały bardzo efektywnie. Ja myślę, ze jest to jeszcze troszkę relikt komunizmu, że przez wiele wiele lat byliśmy świadomi, że nasze Polskie jest gorsze niż zachodnie. Natomiast teraz rynek się zmienił odkąd weszliśmy do Unii Europejskiej. Bardzo często jest to jeden rynek, jedne regulacje, jedno prawo, które obowiązuje tak naprawdę które obowiązuje polskie i niemieckie proszki” Twierdzi Pani Anna Oborska z Polskiego Stowarzyszenia Producentów Kosmetyków i Środków Czystości.
Ale co z produktami ogólno rozpoznawalnych marek, które są produkowane w różnych częściach Europy??
„dla mnie generalnie jest to nie zrozumiałe, że Persie albo Ariel dostępny w Polsce jest inny do tego samego który jest dostępny za granicą. Po pierwsze, proszki w Niemczech są tańsze, dlaczego my Polacy którzy zarabiamy mniej, mamy więcej płacić za chemię?! Po za tym cała chemia gospodarcza jest w Niemczech tańsza niż w Polsce.” – przekonuje Pan Piotr
- producent musi dać konsumentowi, jak najlepszy produkt, jeżeli tego nie zrobi; zrobi to jego konkurencja. Przecież to jest prawo rynku. Każdy naród ma jakieś swoje preferencje. Każdy naród, społeczeństwo stanowi jakiś rynek. Każdy człowiek ma swoje preferencje(...)” – polemizuje Pani Anna
- A ja jestem Polakiem i dla mnie polskie proszki śmierdzą! Ja wiozłem polskie proszki do laboratorium kilka tysięcy kilometrów: samochód mi zaśmiardł totalnie! Musiałem go po pół roku sprzedać, nie mogłem tego wywietrzyć! Byłem bardzo zdziwiony jak bardzo pachną. – argumentuje Pan Piotr.
Jeśli o mnie chodzi używam proszku do prania i płynu do płukania, kieruję się tymi samymi względami, co każdy: jak pierze, zapach, wydajność, chodź to pierwsze przede wszystkim. Aczkolwiek nasz polski Fairy naprawdę spełnia moje oczekiwania, wcześniej miałam niemiecką akute, ale odkąd Fairy mi podpasywał nie szukam niczego innego, no chyba, ze się popsuje.
Miałam niemiecki Domestos, i szczerze powiedziawszy nie zauważyłam różnicy. W sobotę kupiłam jakąś pastę do dywanów i wykładzin, więc mam nadzieje, że będzie lepszy niż vanisch, a jak nie to poszukam czegoś innego. Tak właśnie wygląda prosty test, myślę, że każdy użytkownik danego dobra może dla porównania nabyć polskie i niemieckie i samemu wywnioskować co tak naprawdę jest dobre dla niego. Gdyż to co jest dobre dla mnie nie koniecznie musi odpowiadać komuś innemu. Gdyż różnimy się nie tyle pod względem preferencji, ale i reakcje organizmu są różne.
To już teraz nie są czasy gdy samemu się woziło lub było uzależnionym od kogoś kto z zagranicy przywiezie. Niemieckie produkty dostępne są dostępne na ryneczkach bazarkach...


4 komentarze:

  1. szczerze to ja nie zauważyłam różnicy jeszcze...
    ale może po prostu musze zwrócić uwagę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja szczerze zgadzam się z Toba, fakt, że kupuje w Irlandii bo tu mieszkam, są duzo ale to dużo lepsze produkty tzw chemii domowego użytku niż w Polsce:))) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powinno się odchodzić od chemii bo to trucizna i samo zło, sa alternatywne rozwiazania, a Polaczki fascynują sie chemią. Jestesmy z mentalnością 100 lat za Murzynami nie ubliżając nikomu.

    OdpowiedzUsuń