Dobrze, że mam tego sąsiada, że u niego siedzę i mogę korzystać z neta. Głupio mi tak…
Ale co zrobić ?? Jebany weekend. Najgorzej jak człowiek jest tak „załatwiony” na weekend. I stoi w miejscu. Na ciśnieniu jak ten chuj na weselu. Masakra, człowiek siedzi w miejscu i w żadną stronę ruszyć nie może.
Dzwoniłam na te ich infolinie, i nie chcieli mi powiedzieć ile chcą. Jestem uwiązana do poniedziałku. Pojadę tam do nich i mam nadzieje, że koleżanka Adama pomoże, kurwa przysięgam, że jej dobrą czekoladę kupię jak się ułoży. Taka w porządku babka, moja ostatnia nadzieja.
r@ wymyślił, żebym do niego przyjechała bo jest wielce przeziębiony…. Później czułe smski się znowu zaczęły… wygląda na to, że on na coś liczy… ale najlepszy był text o tym jaki to to on biedny… jakież to to go same kary, i mandaty do płacenia spotkały, i z Holandii i Norwegii i w ogóle. Ale najlepszy był text, że gdyby nie to wie, że ja bez kasy jestem to by do mnie wbijał, ode mnie wyciągać kasę. Bo ma kary, alimenty do płacenia, jasne tylko on… taki udręczony…
Byłam dzisiaj pytać o prace się płaszczyć to w kilku miejscach. Ale niestety moje wizyty zakończyły się niepowodzeniem.
Poszłam nawet do tej agencji co r@ wyjechał do Holandii. Powiedziała że nic nie mają, ze zastój i w ogóle. Miała żal, że jak zaczęłam prace to jej powinnam była powiedzieć, jasne kurwa mam siedzieć na dupie i nic nie robić, tylko czekać być w dyspozycji, bo agencja może w każdej chwili zadzwonić. Pytała mnie jak mąż, to przekazałam co r@ mówił o szczurach co po głowach mu biegały, przepuklinie jakiej się nabawił…
Co do r@ to myślę że ściemnia, bo te jego opowieści wydają sie nieprawdopodobne... ten koleś z którym klikałam w końcu znudziło mu się bycie miłym...
Ach po woli tracę nadzieje, ze mnie ktoś pokocha...
Co za sku.....l z tego całego r@.
OdpowiedzUsuńnie trać nadzieii w żądnym wypadku
OdpowiedzUsuńpokocha :)) na pewno ktoś sie znajdzię a ten cały r@ to godny pożałowania jest ze swoimi historyjkami zeby Ciebie ściagnąć na swoja strone..
OdpowiedzUsuńNo proszę, kolejna "pretensjonarka". Skąd się biorą takie ordynarne dziewusztska z żalami do całego świata, no skąd?! Z PiS-u? Jakaś rodzina Niepokalanej Pawłowiczówny?! :D
OdpowiedzUsuńTen Władysław Grzeszczyk to dużo myśli miał
OdpowiedzUsuń