niedziela, 18 września 2011

kocha, lubi szanuje, nie chce nie dba żartuje...

Siedzę sama w fotelu słucham Kenny G, i popijam ciepłą herbatkę. Czuję smutek, zawód przykrość i zastanawiam się czy jeszcze chcę r@ widzieć?
Czuję się przez niego manipulowana w dość prosty a jednocześnie niski podły i perfidny sposób. Opowieści o jego myślach samobójczych o tym, że miejsce wybrał… zaczynam odbierać z coraz większym dystansem, i bardziej rozpatrywać w kontekście manipulacji. To manipulator! Do tego dochodzą jego gatki że matce mówił gdzie był! To co on taki głupi? Tyle lat żonę zdradzał potrafił się kamuflować a teraz nagle przed mamusią nie potrafi?! Coś mi tu nie gra! Tym bardziej że motywy myśli samobójczych oraz zwierzeń trwa już jakiś czas. Mówiłam mu by powiedział że … no cokolwiek ale nie spowiadał się gdzie był może jeszcze i powie co robił?!! Powiedział że nie wie co powiedzieć to mu podpowiedziałam. Wściec się można jak prawie 40 letni facet takie kity żeni!!!! Tyle lat zdradzał żonę chlubi się że ani jednego razu ona nie może mu udowodnić aż tu teraz nagle teraz nie wie co mamci powiedzieć to mówi prawdę…. Z myślami samobójczymi to gorsza sprawa i mam nadzieje że nie sa prawdziwe martwię się o r@ mimo wszystko. Adam też mówił podobnie przed śmiercią. Wspominał że się powiesi, w końcu go znalazłam… dlatego nie lekceważę. Ale z drugiej strony r@ wie o tym…
Po ostatnim spotkaniu nie odzywał się napisałam eska jak się czuje? Nie odpowiadał więc za godzinę zadzwoniłam. Napisał, że „nie moge teraz rozmawiać a czuje się fatalnie mam niesamowitego doła”
„myślę, że jesteś dla mnie za dobra jest mi wstyd że jestem takim gównem uważam że szkoda ciebie dla takiego debila”
Napisałam żeby przyjechał a on: „czuje się gorzej niż źle psychicznie chyba nie przyjadę nie chce się w tobie zakochać nie wolno nam wiem że myślisz tak samo”
„przyjadę jutro porozmawiać o nas a ty się zastanów jak widzisz nasz związek czy to tylko sex czy przyjaźń czy miłość nie wiem czego oczekujesz od tego romansu musze to wiedzieć koniecznie to jest bardzo ważne dla mnie”
Gubię się w tym wszystkim… co on czuje do mnie? Przed wyjazdem twierdził że zaangażował się uczuciowo, teraz że nie chce się zakochać…. Zupełnie jakby miał na to wpływ…



1 komentarz:

  1. Jeśli masz takie a nie inne problemy to gadaj o tym w domu, a nie na forum, gdzie może to przeczytać każdy...

    OdpowiedzUsuń