skończyły mi się antybiotyki, ale poczucia, że do zdrowia
powróciłam nie mam. Chciałam się dziś zapisać na kontrolę i był problem bo nie
miałam papierku, wiec poszłam do domu moją umowe o pracę, i… nie dało się…
wściec się można! Przecież ostatnio jak byłam mi uznali…
Z Robertem była awantura i to na ulicy. Nawet z Sylwią
rozmawiałam przez telefon przy tym gnoju. On naprawdę nie ma zamiaru zapłacić
mi jakichkolwiek pieniędzy, nie poczuwa się do niczego kompletnie. Niby ściemnia,
że 9,10 ma do pracy iść… mhm…. Umówiliśmy się, ze po 20stym ma wziąć zaliczkę i
ma iść na opłaty. Ja już teraz wiem, że to wszystko ściema. Wszystko we mnie
płacze wyje… jak to możliwe że trafiam na samych tak podłych ludzi. Przecież zanim
do mnie przyszedł wiedział, że cienko stoję finansowo, naobiecywał mi i z
pięknym uśmiechem wykorzystywał, co czyni nadal.
Zaczęło się od zarejestrowania do lekarza, co za problem
przy okazji porannego spaceru podejść do przychodni?!
- a telefonicznie nie możesz?! – zapytał
- nie nie mogę, widzę że masz w nosie moje zdrowie!
- jo, jo
- gdybyś mnie faktycznie kochał nie robiłbyś problemu
- jasne, boso bym biegł
- zgadza się, jakby była taka potrzeba
Dalsza część dotyczyła tego że on się nie poczuwa do opłat.
Nie wiem czy ja tak na facetów działam czy po prostu trafiam
na takich?!
Ahhh... zapomniałabym... otóż Robercik ma konto na badoo, i śmiga sobie po tym portalu... i sie nie kryje.... niby klika, żeby beke pokręcić... doprowadzić do spotkania i olać...
Z tego co widzę, to Profil Roberta cieszy się "wysoką popularnością"... ciekawa jestem czy te panie są świadome, że ten inteligentny, nie mówiący nic o sexie, w ręcz sprawiający wrażenie jakby go to nie interesowało człowiek zainteresowany jest czym innym...
Ahhh... zapomniałabym... otóż Robercik ma konto na badoo, i śmiga sobie po tym portalu... i sie nie kryje.... niby klika, żeby beke pokręcić... doprowadzić do spotkania i olać...
Z tego co widzę, to Profil Roberta cieszy się "wysoką popularnością"... ciekawa jestem czy te panie są świadome, że ten inteligentny, nie mówiący nic o sexie, w ręcz sprawiający wrażenie jakby go to nie interesowało człowiek zainteresowany jest czym innym...
przykro mi...
OdpowiedzUsuńDwa tygodnie temu miałem pogrzeb w rodzinie. Zmarł taki całkiem młody facet, który przez kilka ostatnich lat nie trzeźwiał. Ja już przestałem rozróżniać kiedy on jest trzeźwy a kiedy nie. Na stypie rodzina się użalała że to taki dobry człowiek tylko miał pecha z towarzystwem. Ciągle wpadał w złe towarzaystwo ...... Ja się nie odzywałem bo nie byłem pewny czy przypadkiem to on nie był tym złym towarzystwem dla innych. A ty ??? Jesteś pewna że to ty masz pecha czy może Ci twoi faceci mają pecha ...... ?
OdpowiedzUsuńoj, dawno mnie nie było, miałam przerwę.
OdpowiedzUsuńmoże jakoś podświadomie takich wybierasz?
Nasz podświadomość bardzo często tak właśnie działa.
OdpowiedzUsuńsisi1913